Od zawsze istnieją pewne tabu dotyczące naszych pragnień seksualnych. Często boimy się oceny innych i ukrywamy nasze fantazje. Jednak naukowcy właśnie udowodnili, że im bardziej odważne i niezwykłe nasze praktyki seksualne, tym lepiej dla naszego zdrowia psychicznego.
Fetyszyści czy sadomasochiści, którzy są w stanie spełnić swoje fantazje seksualne, są znacznie szczęśliwsi niż ci, którzy tego nie robią. Są bardziej otwarci i czują się bezpieczniej. Ponadto, badania wykazują, że osoby o takich preferencjach seksualnych rzadziej cierpią na depresję.
Nie należy jednak mylić fetyszyzmu czy sadomasochizmu z przemocą czy nieetycznym zachowaniem. Ważne jest, aby uprawiać seks w sposób świadomy i zgodny z naszymi wartościami, a przede wszystkim bezpieczny dla nas i naszego partnera.
Nauka pokazuje, że nasze fantazje seksualne są częścią naszej natury i powinny być akceptowane, o ile nie szkodzą innym. Warto więc otworzyć się na swoje pragnienia i zrobić to, co sprawia nam przyjemność, nie martwiąc się o to, copowiedzą inni.
Wniosek jest jasny: nasze praktyki seksualne nie powinny być powodem do wstydu czy wykluczenia. Każdy z nas powinien mieć możliwość cieszenia się seksem i spełniania swoich fantazji bez obaw o krytykę czy odrzucenie.