„Jej zaklęte pragnienia”. Rozdział VI: Kryzys i rozterki

Jak każda relacja, ta między Evą, a Alex nie była pozbawiona trudności. Wraz z fascynacją odkrywania nowego świata u boku Alex, Eva zaczęła odczuwać pewien niepokój, który zrodził w niej wątpliwości. To, co do tej pory było pełne namiętności i pożądania, zaczęło wywoływać rozterki.

Eva zaczęła dostrzegać pewne napięcie w zachowaniu Alex, choć zawsze była pewna siebie i wiedziała, czego chce. Czy to była niepewność? Czy Alex również miała wątpliwości? Te pytania dręczyły Evę i zaczęły wypełniać jej myśli.

Pewnego wieczoru, siedząc na wygodnej kanapie w apartamencie Alex, Eva postanowiła poruszyć ten trudny temat. Jej serce biło szybciej, kiedy zaczęła mówić. „Alex,” zaczęła, skupiając wzrok na swojej towarzyszce. „Czy kiedykolwiek odczuwasz wątpliwości?”

Alex spojrzała na nią zaskoczona, jej szmaragdowe oczy pełne zdziwienia. „Wątpliwości?” powtórzyła, próbując zrozumieć, o co dokładnie chodzi Evie. „Co masz na myśli, Eva?”

Eva wzięła głęboki oddech, gromadząc w sobie całą odwagę. „Chodzi mi o nas,” powiedziała, starając się utrzymać kontakt wzrokowy z Alex. „Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się, czy to jest właściwe? Czy to jest to, czego naprawdę pragniesz?”

Alex na moment zamilkła, zerkając na Evę ze zdumieniem. Jej spojrzenie nagle nabrało powagi. „Eva,” odezwała się wreszcie, jej głos pełen uczucia. „To jest nowe dla ciebie, rozumiem. Ale musisz wiedzieć, że dla mnie… jesteś tym, czego pragnę. Jesteś tym, czego zawsze pragnęłam.”

Eva poczuła, jak jej serce bije jeszcze szybciej. Słowa Alex były dla niej pocieszeniem, ale jednocześnie wzmagały jej wątpliwości. Czy naprawdę jest gotowa na to, co przynosi przyszłość? Czy jest gotowa na to, co oznacza bycie z Alex?

Eva, wciąż z głową pełną rozterek, czuła potrzebę zwrócenia uwagi na coś innego. Alex, zauważając jej niepokój, postanowiła zmienić temat i zapytać o nazwę wydawnictwa, które skontaktowało się z Evą w sprawie reportażu o lesbijkach.

„Oczywiście, Alex,” odparła Eva, próbując odsunąć wątpliwości na bok. „To jest największe wydawnictwo w Nowym Jorku, nazywa się… 'New York Vibes’.”

Na te słowa Alex nagle zaniemówiła, jej wyraz twarzy odbijał niesamowite zdziwienie i gniew.

„’New York Vibes’?” wykrzyknęła z wściekłością, jej głos pełen goryczy. „To właśnie oni? Czy wiesz, jak bardzo ta gazeta była nieprzychylna społeczności LGBTQ+? Jak wiele lat zajęło jej poparcie dla naszej walki o prawa i równość? Jak mogą proponować ci reportaż o lesbijkach, po wszystkim, co zrobili?”

Eva była zaskoczona i zdezorientowana reakcją Alex. Nie miała świadomości o przeszłości gazety, a teraz czuła, jak jej serce wypełnia się żalem i dezaprobatą.

„Alex, nie wiedziałam…” zaczęła, próbując znaleźć słowa wyjaśnienia. „Nie znam wszystkich szczegółów. Byłam zdziwiona i zaintrygowana tą propozycją. Pragnęła przyczynić się do zwiększenia widoczności i zrozumienia dla społeczności LGBTQ+. Ale teraz…”

Jej słowa załamały się w ciszy. Czuła, że sama stanęła w obliczu moralnego dylematu. Jak mogła zaangażować się w projekt, który miałby być realizowany przez wydawnictwo, które nie zawsze było sojusznikiem społeczności, do której sama należała?

Alex przysiadła na fotelu, jej spojrzenie spłyciło się, a wyraz twarzy wciąż emanował rozgoryczeniem.

„Eva, to nie twoja wina,” powiedziała Alex, próbując złagodzić napięcie. „Ale musimy być świadome, jakie są nasze wartości i priorytety. Czy naprawdę chcesz pracować dla wydawnictwa, które tak długo ignorowało nasze prawa i doświadczenia?”

Eva siedziała tam, z głową pełną sprzecznych emocji. Zrozumiała, że musi ponownie zadać sobie pytania dotyczące jej wartości i jak chce wpływać na świat. Czy może pracować z wydawnictwem, które nie zawsze było sprzymierzeńcem społeczności LGBTQ+? Czy mogą zmieniać się, a ona mieć wpływ na to zmienianie?

Alex, po usłyszeniu informacji o wydawnictwie, które skontaktowało się z Evą, odczuła mieszankę złości i rozczarowania. Jej reakcja była natychmiastowa – bez słowa sięgnęła po swój płaszcz z wieszaka i w popłochu wyszła z pokoju.

Eva, zaskoczona nagłą reakcją Alex, próbowała nadążyć za nią. W biegu włożyła swoje buty i szybko ruszyła za ukochaną na korytarz. Dopiero na zewnątrz, Alex się zatrzymała, oddychając szybko i głęboko.

„Alex, zaczekaj!” zawołała Eva, starając się dogonić ją. „Co się dzieje? Dlaczego tak naglę wyszłaś?”

Alex odwróciła się w jej stronę, jej spojrzenie pełne złości, ale także smutku.

„Eva, to wszystko jest dla mnie zbyt wiele,” powiedziała Alex z przekrzywionym głosem. „Nie chcę być częścią czegoś, co jest sprzeczne z moimi wartościami. To jest dla mnie zbyt trudne.”

Eva, zrozumiejąc, że temat wydawnictwa była dla Alex jednym z kamieni milowych w ich relacji, zbliżyła się do niej ostrożnie.

„Alex, słuchaj mnie” powiedziała, starając się trafić do serca swojej ukochanej. „Rozumiem twoje uczucia i frustrację. Wiem, że jesteś dumna ze swojej tożsamości i nie chcesz działać na korzyść instytucji, które nie zawsze były sojusznikami. Ja również mam wątpliwości.”

Alex spojrzała na nią z nadzieją, łzy błysnęły w jej oczach.

„Ale wiesz, Alex, jeśli rezygnujemy, to właśnie toczy naszą walkę wstecz. Może być trudno, ale czy możemy zrezygnować z możliwości zmiany perspektywy w tak wpływowym środowisku? Może to właśnie my możemy wprowadzić zmiany i zrobić coś pozytywnego?”

Alex wciąż miała w sobie wewnętrzną burzę, ale słowa Evy docierały do niej. Poczuła, że nie może po prostu uciekać od trudności. To była dla nich szansa, aby być głosem społeczności LGBTQ+ i pracować na rzecz większej równości.

„Masz rację, Eva,” mruknęła Alex, wycierając łzy z policzków. „Nie możemy uciekać od trudności, bo to właśnie wtedy tracimy szansę na zmianę. Chcę być częścią tego, chcę walczyć i mieć wpływ. Niech to będzie nasz wspólny projekt.”

Eva uśmiechnęła się pełna wdzięczności i zrozumienia. Wiedziała, że ich decyzja miała ogromne znaczenie. Teraz byli gotowi, aby stanąć w obliczu wyzwań, które mogły się pojawić.

Obie kobiety, po przeżyciach emocjonalnej burzy, wiedziały, że ich relacja będzie miała swoje trudności, ale równocześnie miała potencjał do wzrostu i przemiany. Razem postanowiły podjąć walkę i dążyć do równości, nie tylko dla siebie, ale także dla innych.

W ciszy ulicy, przytulając się do siebie, zrozumiały, że ich miłość miała moc, aby przetrwać i stawić czoła każdej przeszkodzie, jaka stanęła na ich drodze. To było kolejne wyzwanie, które podjęły z determinacją i miłością w sercach.

Następny rozdział: 23/07/2023 o 20:00.

Dodaj komentarz