„Jej zaklęte pragnienia”. Rozdział II: Tajemnicza kobieta

Eva wróciła do swojego przytulnego mieszkania, otulonego ciepłym światłem zachodzącego słońca, które delikatnie przesączało się przez zasłony. Jej umysł był wypełniony myślami o Alex – jej niezwykłej urodzie, pewności siebie i tajemniczości. Nieznanym czynnikiem było to, co jeszcze kryło się pod powierzchnią tej fascynującej kobiety. W Evie rodziły się pytania, których odpowiedzi próbowała dopasować w całość, jakby składała układankę.

Następnego dnia, Eva znów miała spotkanie z Alex. Tym razem ustaliły, że spotkają się w luksusowej restauracji, usytuowanej w samym sercu Manhattanu. Gdy Eva wkroczyła do eleganckiego wnętrza, poczuła się jak bohaterka z romantycznej powieści. Delikatne dźwięki muzyki w tle tworzyły melodyjną aurę, a aromatyczne zapachy potraw wypełniały powietrze. Alex zarezerwowała dla nich prywatną salę, gdzie mogły rozmawiać w spokoju, otoczone eleganckim wystrojem.

Atmosfera była niezwykle intymna, a subtelne światło świec, które odbijało się od kryształowych kieliszków, nadawało pomieszczeniu ciepły, złoty blask. Kiedy kelner podał im menu, bogato zdobione i pełne kulinarnych arcydzieł, Eva nie mogła oprzeć się pokusie skosztowania wszystkiego, co restauracja miała do zaoferowania.

„Zastanawiam się, Eva,” zaczęła Alex, bawiąc się kieliszkiem pełnym wyśmienitego czerwonego wina. „Czy zawsze chciałaś być dziennikarką?”

Eva spojrzała na nią, zaskoczona jej pytaniem. Jej myśli zawisły na chwilę, zanim z uśmiechem odpowiedziała: „Tak, zawsze. Uwielbiam odkrywać prawdę, wnikać w istotę sprawy, dzielić się historiami z ludźmi. A ty, Alex? Czy zawsze chciałaś prowadzić własny biznes?”

Alex uśmiechnęła się, a jej szmaragdowe oczy błyszczały w blasku świec. Jej urok i pewność siebie zyskiwały na sile, jakby emanowały z każdym jej gestem. „Nie zawsze. Ale kiedy zrozumiałam, że mogę mieć realny wpływ na świat wokół mnie, nie mogłam się powstrzymać. Pragnęłam stworzyć coś, co będzie trwało, co wpłynie na ludzi i sprawi, że poczują się potężni.”

Rozmowa płynęła dalej, a Eva czuła, jak jej fascynacja wobec Alex narasta. Była zafascynowana jej pewnością siebie, inteligencją i wyjątkowym wyczuciem biznesowym. Jednak coś w jej wnętrzu mówiło jej, że Alex to znacznie więcej niż tylko zdolna bizneswoman. Była w niej ukryta tajemnica, której Eva nie mogła jeszcze pojąć.

Pod koniec wykwintnej kolacji, Alex spojrzała na Evę, jej spojrzenie miało głębię, prawie magnetyczne. „Eva,” powiedziała, jej głos był niski i pełen emocji. „Chciałabym cię lepiej poznać. Czy zgodziłabyś się na spotkanie… prywatne?”

Eva poczuła, jak jej serce zaczyna bić szybciej. Nie wiedziała, co to oznacza, ale wiedziała, że nie może odmówić. Jej głos drżał od emocji, kiedy odpowiedziała: „Tak.”

Alex uśmiechnęła się, a jej oczy błyszczały z zadowolenia. „Świetnie,” powiedziała, wstając od stołu. „Do zobaczenia wkrótce, Eva.”

Kiedy Alex opuszczała restaurację, Eva została sama, z głową pełną myśli i sercem pełnym emocji. W jej wnętrzu narastało uczucie zmieszania, które przypominało wir wirujących myśli. Nie mogła oprzeć się wrażeniu, że coś jest nie tak. Dlaczego spotkanie tak szybko się zakończyło? Czy Alex prowadziła drugie życie, o którym Eva nie miała pojęcia?

Niespokojnie przyglądała się wyjściu, widząc, jak Alex zdala się śpieszyć, znikając w tłumie przechodniów. Poczuła nagłą potrzebę dowiedzenia się prawdy, choćby tylko dla uspokojenia swojego niespokojnego serca. Skierowała się niezwłocznie w stronę drzwi i zdecydowana dogonić Alex.

„Ewentualnie będę wiedziała, że to wszystko tylko moje zboczenie wyobraźni,” pomyślała Eva, czując jak jej serce bije szybciej na myśl o możliwych odpowiedziach. Wyszła na zewnątrz i przyjrzała się otaczającemu ją tłumowi, starając się dostrzec Alex wśród przechodniów.

Po kilku długich minutach jej wzrok padł na kobietę o identycznej fryzurze i podobnym stylu ubierania. To była Alex, która spiesznie skręciła w boczną uliczkę. Eva poczuła, że musi ją dogonić i odkryć, co się dzieje.

„Alex!” zawołała z całych sił, czując, jak jej głos rozbrzmiewa w ulicznych przestrzeniach. Kiedy wreszcie dotarła do rogu ulicy, wciąż dysząc z trudem, dostrzegła, że Alex zatrzymała się i odwróciła w jej stronę.

„Co… co się dzieje?” zapytała Eva, próbując złapać oddech. „Dlaczego tak szybko odeszłaś?”

Alex spojrzała na nią zaskoczonym wzrokiem, a jej dotychczas pewna mina zamieniła się w mieszankę zdziwienia i troski. „Przepraszam, Eva. Nie chciałam wywołać zamieszania. Po prostu dostałam pilny telefon i musiałam odejść natychmiast.”

Eva westchnęła, czując, jakby kamień spadł jej z serca. „Mam nadzieję, że wszystko w porządku,” powiedziała, nieco uspokojona wyjaśnieniem.

Alex kiwnęła głową, a jej oczy wciąż emanowały tajemniczą iskrą. „Nie martw się. To nic poważnego. Po prostu pewna niespodziewana sprawa, którą muszę załatwić. Obiecałam sobie, że nie będę ciągnęła cię w to, ale obiecuję, że wszystko wyjaśnię, gdy tylko będziemy mieć więcej czasu.”

Eva poczuła, jak jej ciekawość i niepewność zaczynają się zlewać w jedno. „Rozumiem,” powiedziała cicho, jednocześnie czując, że przed nią otwiera się zupełnie nowy rozdział w ich przyjaźni. „Będę czekać na wyjaśnienia. Ale pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć.”

Alex uśmiechnęła się łagodnie, a ich spojrzenia spotkały się na chwilę pełną zrozumienia. „Wiem, Eva. I cieszę się, że jesteś tu dla mnie. Teraz muszę się spieszyć, ale obiecuję, że niedługo się spotkamy.”

Po tych słowach Alex odwróciła się i szybkim krokiem oddaliła się w ulicznym labiryncie, pozostawiając Evę z mieszanką emocji i tysiącem pytań w głowie. Wiedziała, że oboje stoją na progu czegoś większego, co odmieni ich życie. I choć nie rozumiała w pełni, co to wszystko oznacza, była gotowa podążać wraz z Alex w nieznane, gotowa na przygody i tajemnice, które czekały na nie za rogiem.

Następny rozdział: 15/07/2023 o 20:00.

Dodaj komentarz